czwartek, 28 grudnia 2017

Powroty

Nie, nie rozliczam mijającego roku.
Nie siadam z kartką i nie robię nowych postanowień.
Za to robię przegląd książek, które nie mieszczą się na regałach, szperam na blogu https://ksiazkawdzieci.blogspot.com/ i z sentymentu postanowiłam zajrzeć tu.

Dwa lata. Dwa lata?! Tak. Ponad dwa lata nie postawiłam tu ani jednej kropki. Ja wiem. Świat się nadal kręci, ludzie żyją, mają się dobrze i nikt braku nie odczuł. Ja też. Do teraz. Bo blog powstał po to, bym miała swoją przestrzeń. Miejsce, w którym mogę coś nabazgrać, wrzucić, robić coś dla siebie. Pewnie trąci egocentryzmem, ale to nie tak. Lubię pracę, kocham dzieci, rodzina to podstawa mojej egzystencji, tylko czasem... No właśnie.Wiele rzeczy zeszło na drugi, piąty, enty plan.

Przez te dwa lata Goffy schudł, wydoroślał jakby troszkę. Sofia wyrosła na inteligentną pierwszoklasistkę a Mała już nie jest taka mała, czasem aż się boję, że jej rogi ją przerosną. Taka tam codzienność.  

Pora wrócić.