czwartek, 12 marca 2015

Pożegnanie Mistrza

Osiem lat temu poznałam świetnego faceta który pokazał mi fantastyczny Świat Dysku Terrego Pratchetta. Tak zaczęła się moja wielka miłość do prozy tego wybitnego pisarza. Facet który zaszczepił mi fascynację cyklem autora kolekcjonuje Jego kolejne książki razem ze mną. Godziny spędzone w księgarni, nocne rozmowy gdy dzieci już śpią, cytaty którymi przerzucamy się w słownych potyczkach. Miesiące oczekiwań na kolejne arcydzieło po mistrzowsku ukazujące słabostki naszej egzystencji. Pochłaniane przy świetle nocnej lampki, przeżywane, trawione, omawiane i kolejne oczekiwanie. 
Koniec.
Dziś lord Vetinari zamilkł. Zamarł Świat Dysku. 
Przesypało się ostatnie ziarno piasku.

"-Od dawna czekasz?
OD ZAWSZE."

ŚMIERĆ nie miał dziś wakacji.






środa, 4 marca 2015

Czterolatka o bliskości

W trakcie porządkowania dokumentów trafiłam na zaproszenie ślubne. Sofia zaczyna dociekać co to za "pocztówka" więc tłumaczę że to zaproszenia które wręczaliśmy bliskim, chcąc ich zaprosić na nasz ślub.
Sofia: Mamusiu ale po co pisać te zaproszenia?
Ja: Żeby goście wiedzieli kiedy i gdzie bierzemy ślub.
Sofia: Bez sensu. Przecież wszyscy którzy was kochają i są wam bliscy wiedzieli że się pobieracie. Chcieli z wami być to przyszli. A ci którzy nie wiedzieli, bliscy nie byli wiec po co ich zapraszać?

Czteroletnie dziecko uświadomiło mi prostą logikę relacji międzyludzkich.