czwartek, 27 lutego 2014

Parasol, kanapa i... kra.

Kto powiedział że parasol, kanapa i pomost są zarezerwowane na letni wypoczynek? No kto?






wtorek, 25 lutego 2014

Magia prysła

Z szóstką weidera było mi całkiem dobrze. Kryzys nastąpił przy ośmiu powtórzeniach ale dalej było tylko lepiej. Nie tylko bez problemu wykonywałam ćwiczenia ale też czerpałam satysfakcję z systematycznego ruchu.
Niestety lekki ból pleców wczoraj przerodził się w silne "rwanie" kręgosłupa i nadal się utrzymuje. Nie mam pewnosci że jest on spowodowany ćwiczeniami ale zdrowy rozsądek zwyciężył - Pani Szóstce dziękujemy.
Żałuję, bo kondycyjnie i psychicznie dawałam radę, szkoda przerywać.

I szukam alternatywy :)

niedziela, 23 lutego 2014

Łódki, łódeczki.

Pogoda piękna, słoneczko świeci, żal nie korzystać. Aparat w łapkę i marsz nad rzekę. I proszę. Temat przewodni: łódka zimą. 
Chcą czy też nie, są częścią krajobrazu. Jakoś tak dosłownie...








niedziela, 9 lutego 2014

Magiczna szóstka?

Nie, nie wygrałam milionów. Chociaż obstawiałam wysokie cyfry to złośliwie minęły się z tymi dającymi furę kasy.

Za to całkiem okazale rysuje się mój brzuszek. Sofia pogłaskała mnie po wystającym brzuchalu i z euforią wykrzyczała "Hurra! Mama urodzi mi braciszka tak jak sobie wymarzyłam!" Moja rodzicielka zbladła mając swoiste deja vu.

Jednak z fantem coś zrobić wypada, bo nie oszukujmy się, przybyło mi tu  i ówdzie ( a nie mam na myśli cycków i bicepsów). Diety cud? Nie wierzę - to raz, karmię - to dwa, nie lubię - trzy. A więc ćwiczenia. Siłowni w okolicy brak, czasu zresztą też. Bieganie w błotsku mnie nie kręci. Pomysłów miałam jeszcze kilka aż w końcu postawiłam na aerobiczną szóstkę weidera.

Dzień piąty treningu 6 weidera i kilka uwag:

  • Różne źródła podawały różne warianty więc opieram się  na źródle: http://www.6weidera.com/ Tam można znaleźć opisy ćwiczeń i ich harmonogram. 
  • Poza zaletami w postaci efektu końcowego wymienia się wady - monotonność i obciążenie kręgosłupa. Pierwszy minus da się zignorować a jak zareagują plecy zobaczymy. Jeśli stawią opór przerwę ćwiczenia.
  • Już od pierwszych dni czuć lekki ból brzucha ale w stylu "działa" a nie "nie mogę się ruszać".
  • Od trzeciego dnia podczas ćwiczeń czuć ciepło tam gdzie wg wszelkich praw anatomii powinny znajdować się nasze mięśnie brzucha.
  • Warto zadbać o spokój w trakcie ćwiczeń bo towarzystwo ludzi, zwierząt i alarmujący dzwonek telefonu w pył obrócą nasz wysiłek.
  • Grupa wsparcia motywuje jednak jeśli opóźnia moment startowy nie czekajmy. Do dzieła!